Autor |
Wiadomość |
Talent_PK |
Wysłany: Sob 12:38, 03 Sty 2009 Temat postu: |
|
Noo rozgrzewka to podstawa ale zielony naserio 10.000 umpów z 1 m i potem z 2m no głupie sie to wydaje ale to naserio pomaga ?? |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Śro 11:34, 26 Mar 2008 Temat postu: |
|
No kozacka rozgrzewa!! Trzeba codziennie taką rozgrzewe robić przed 3runningiem oczywiście bez rozgrzewki może się coś stać jak skręcenia nadgarstków czy kostek niestety ja tego doświdczyłem
Więc teraz niemoge skakać i dla tego rozgrzewajcie sie  |
|
 |
Zaniu |
Wysłany: Pon 18:32, 03 Mar 2008 Temat postu: |
|
To regulka napisana przez Zielonrgo jest super  |
|
 |
Maciek |
Wysłany: Nie 12:59, 02 Mar 2008 Temat postu: |
|
taka rozgrzewka to jest coś prawie nic sie niestanie to ja rozumiem  |
|
 |
Zaniu |
Wysłany: Sob 17:49, 01 Mar 2008 Temat postu: |
|
Najwazniejsza jest rozgrzewka bez rozgzrewki mozna se narobic niemilych wrazen ale wszyscy nawet juz bardziej doswiatczeni Nie moga sobie olac rozgrzewki
______________________________________________________________________
3Run Is The Best  |
|
 |
tihi |
Wysłany: Czw 13:16, 30 Sie 2007 Temat postu: |
|
Wiem co to znaczy skakanie bez dobrej rozgrzewki bo właśnie bez takiej rozgrzewki kość piętowoł połamałem i jeszcze muszę spędzić 2 miesiące bez sportu. ( skakałem z pewnego dachu na dach przy ulicy Armi krajowej ) |
|
 |
Sajmon 34 |
Wysłany: Sob 17:02, 04 Sie 2007 Temat postu: |
|
Niooo Wypas Moge se poćwiczyc xD |
|
 |
IGI |
Wysłany: Pią 21:28, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Maks napisał: | Początkujący do robotki     |
Czyli ty też  |
|
 |
Gumer |
Wysłany: Pią 0:22, 03 Sie 2007 Temat postu: |
|
Ja powiem tyle że rzadko kto sie stosuje do przeczytanych porad, jak to było na moim przykładzie... Zobaczyłem yamakasi - podobało sie ale nie wiedziałem co to jest, po jakimś czasie (2,3 lata) zobaczyłem na necie reportaż o Parkourze i urywki Yamakasi załapałem jak sie to nazywa i poszukałem w necie opisy tricków i wszystkie te porady.
Stosowałem sie na początku... Po jakimś czasie moja rozgrzewka skracała sie z 30 min do 5 min... Nauczyłem sie Kasha, Dasha, Monkey'a itp. Zobaczyłem mniej więcej coś takiego:
Flow + Zręczność + Płynność tricków = Parkour
Nie posiadałem niczego z tego bo trenowałem tylko te tricki "wyklepałem" je na Flow nie miałem kondycji.. Nie miałem z kim trenować - samemu trudno sie przełamać iśc na miejscówe i skakać nieudolnie wykonane tricki.... Przestałem trenować... Więc Wszystkim początkującym radze determinacji i stosowania sie do rad powyżej bo oni wiedza o czym piszą.. sami kiedyś zaczynali i cały czas są lepsi. Trochę się rozpisałem
Pozdrawiam |
|
 |
Maks |
Wysłany: Czw 13:04, 02 Sie 2007 Temat postu: |
|
Początkujący do robotki     |
|
 |
ZielonyFFT |
Wysłany: Śro 23:01, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
heh KOLA yoł xD nom ja niestety też miałem moment "yamakasherki" nom bywa  |
|
 |
Kola |
Wysłany: Śro 22:32, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
No Zielony wie co mówi znaczy sie pisze  Ja sam źle zacząłem bo chciałem odrazu jamakaszerować Ogólnie to bardzo mądre porady...na pewno dużo dadzą tym co sie do tego zastosują 
Czekamy na ciąg dalszy  |
|
 |
ZielonyFFT |
Wysłany: Śro 22:10, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
hmm może dlatego że posiłkuje się jego wypowiedziami ?? trzeba promować to co mówią heh "guru" xD ... pozdro 3m ajcie się |
|
 |
allone |
Wysłany: Śro 13:35, 20 Cze 2007 Temat postu: |
|
Oj zielony ciekawe czemu mi sie to kojarzy z wywiadem z sebastienen foucanem (chodzi mi o o twoja ostatnia odpowiedz)  |
|
 |
ZielonyFFT |
Wysłany: Wto 17:39, 19 Cze 2007 Temat postu: |
|
C.D.
Wiele osób pyta się skąd takie niebotyczne sumy (10 000). Pomyślmy ... pierwsi "pierwotni " tracers dochodzili do wszystkiego powoli ucząc się na własnych błędach ... to oni wymyślili wszystkie tricki bądź techniki jak wolicie, nikt przed nimi tego nie zrobił ... ucząc sie i wymyślając to nowe rzeczy musieli oddać tysiące nie udanych skoków. To przygotowało ich ciała na obciążenia w tym sporcie, mięśnie stały się szybkie mocne a w dodatku dość smukłe nie przeszkadzając im w pokonywaniu barier... ścięgna i stawy odporne na lądowania i wszelkiego rodzaju dziwne pozy ... kości twarde i zbite ... skóra mocna i odporna na otarcia. Te lata praktyk stworzyły z nich idealne maszyny do tego sportu ... ale spójrzmy teraz na to pod innym kątem... Internet ... pomoc czy jednak zguba nowej generacji tracers ?? Jest po strefa sporów, jednak ja uważam że internet pomaga lecz jest źle wykorzystywany... a mianowicie ... pierwsza generacja trecers uczyła sie wszystkiego samemu co im zajęło ok 5-10 lat , taki okres czasu podają sportowcy z lisses ... obecnie przeciętny dzieciak może nauczyć się wszystkich technik w przeciągu 2 tygodni. Może i techniki taki "yamakasher" zna ale co do samej techniki tricków to daleko mu do ideału ... flow ... to przychodzi z czasem tak samo jak trzeźwe myślenie.
Hmm moze jak mnie jeszcze natchnienie złapie to coś napisze  |
|
 |